Długo wyczekiwane przez brata spodnie nareszcie skończone! (długo bo prawie miesiąc na nie czekał) jakoś ciężko było mi się za nie zabrać, zmobilizować i uszyć a zajęło to jeden wieczór, ach ten mój słomiany zapał...
Baggy, luźny, niższy krok... Takie spodnie uwidziały się mojemu bratu. Nie miałam na nie zrobionej konstrukcji i namęczyłam się z przerabianiem skopiowanej formy ze zwykłych, starych dresówek, aby zamierzony efekty wyszedł jak należy. Raz wychodziło za dużo w kroku raz za mało. Ale w końcu wyszło w sam raz i nawet zaczęły się układać.
Dobrze, że próby robiłam na testowym materiale bo jednak dzianinę szkoda byłoby mi zmarnować. W rzeczywistości wyglądają dużo lepiej i w sumie jestem z nich bardzo zadowolona!
Forma zrobiona ze starych dresowych spodni:
Obniżyłam krok 15 cm. Nie robiłam kieszeni wpuszczanych jak to w większości spodni dresowych bywa a naszyłam kwadratowe kieszenie na wierzch spodni wielkości 20x20 cm robiąc przy tym ozdobną stębnówkę w kształcie rąbów. :) Zrobiłam jeszcze kilka cięć, które możecie zobaczyć na zdjęciach.
Tak się prezentują wymęczone przeze mnie gacie:
Przód i tył
Świetne!
OdpowiedzUsuńŚwietne spodnie ! ;) Podziwiam za wytrwałość ;) masz prawdziwy fach w ręku ;) moja mama szyje i wiele razy próbowała mnie czegoś nauczyć jednak jestem chyba wybitnie oporna ;D podziwiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://asianelly.blogspot.com/
masz talent spodnie są extra:)
OdpowiedzUsuńekstra spodnie ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
super !
OdpowiedzUsuńdresy najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńSpodnie tego typu są meeega wygodne do tańca ! Udały Ci się ;)
OdpowiedzUsuńKieszenie w tych spodniach są the best :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że niejeden facet chętnie by takie spodnie przygarnął. Świetny pomysł, świetne wykonanie. Kieszenie są genialne. Super że dodałaś te pikowania i cięcia.
OdpowiedzUsuńAle braciszek ma z Tobą dobrze ;), spodnie superek - i podziwiam zabawę przeszyciami, kieszeniami itd. Fajne! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSą świetne :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie uszyte spodnie, podziwiam absolutnie wszystkie osoby, które potrafią robić takie rzeczy. Ja jestem na razie w fazie fascynacji moim Łucznikiem, przy czym ja bardzo chcę szyć, a on już trochę mniej. No i dochodzi do tego fakt, że dopiero zaczynam, więc pewnie szyłabym takie cacko z miesiąc albo dwa :P
OdpowiedzUsuńU Łosia nowy post http://nevermind-factory.blogspot.com/
chciałabym tak dobrze szyć! Zazdroszczę talentu ;)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie brać maszynę i szyć! :) U mnie raz wyjdzie raz nie więc czy dobrze hmm kwestia szyjącej rzeczy :))
UsuńŚwietne !!!
OdpowiedzUsuńBrat to Cię pewnie uwielbia za te spodnie :D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że chyba mu się podobają bo dość często widzę, że po nie sięga :D
Usuń